Robert kolejny raz pokonał BB 1008 Non Stop na rowerze górskim i to w niezłym czasie. Pokazal że tak trudny wyścig można pokonac nie tylko szosówką.W poprzedniej edycji przejechał na składku Wigry. Punkt kontrolny w Łańcucie okazał się zbawienny dla kolarzy, gdzie można w fajnej scenerii kwiatów juk, azalii itp odpocząć pod ich liśćmi. A Bogdan z Grześkiem zadbali by kolarze na ostatnią setkę mieli moc.